| Piłka nożna / Liga Mistrzów

To ma być atutem Bodo/Glimt w meczu rewanżowym z Jagiellonią. "Składa się na to kilka czynników"

Piłkarze Bodoe/Glimt (fot. PAP)
Piłkarze Bodoe/Glimt (fot. PAP)
Robert Bońkowski

Przed Jagiellonią Białystok najważniejszy mecz od kilku lat. Po porażce w pierwszym meczu 0:1 żółto-czerwoni tym razem na wyjeździe zmierzą się z mistrzami Norwegii. Bodo/Glimt ma po swojej stronie lepszy wynik, ale też i inne atuty. Mówi o tym w rozmowie z TVPSPORT.PL ekspert od norweskiego futbolu Remigiusz Fornalik, który prowadzi stronę FK Bodo/Glimt Polska.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Jaga słabsza fizycznie? Gwiazda powiedziała o tym wprost!

Czytaj też

Dominik Marczuk z prawej (fot. PAP)

Jaga słabsza fizycznie? Gwiazda powiedziała o tym wprost!

Robert Bońkowski, TVPSPORT.PL: – Zgodzisz się z tym, że różnica pomiędzy mistrzem Polski a Norwegii była w pierwszym meczu bardzo widoczna?
Remigiusz Fornalik, Bodo/Glimt Polska:
– Tak. Różnica była bardzo widoczna. Bodo/Glimt zagrało zgodnie z planem i nic ponadto nie musieli robić. Chociaż w drugiej połowie mogli podwyższyć wynik. Jeśli by się im to udało, to poszliby po kolejne bramki, bo złapaliby więcej luzu. Ich planem minimum było nie przegrać w Białymstoku, a wrócili do Norwegii z małą zaliczką. Widać było po Norwegach, że mieli dużo szacunku do Jagiellonii. Trener gości wiedział, że najważniejsze będzie dla nich posiadanie piłki i to przygotowanie do meczu im wystarczyło.

– Jagiellonia przegrała ten mecz fizycznie, ale też pod względem klasy sportowej? Białostoczanie piłkę przy nodze mieli w mniejszości…
– Przewaga Norwegów była widoczna w niemal każdym aspekcie. Wydawało się, że Jagiellonia wyszła też na Bodo trochę wystraszona. Nie mam jednak dobrych informacji, bo na wyjeździe mistrzowie Polski będą mieli tylko trudniej, pod warunkiem że Norwegowie będą w optymalnej dyspozycji dnia. Na sztucznej murawie piłka będzie szybko chodzić. Czy Jaga była dużo słabsza piłkarsko? No nie przeważała, ale należy docenić poszczególne fragmenty. Jeśli Jaga zdobyłaby bramkę w końcówce pierwszej połowy, to druga część spotkania wyglądałaby znacznie lepiej dla kibiców. Z czasem jednak Bodo zyskiwało przewagę fizyczną.

– Z czego twoim zdaniem to wynikało?
– Na pewno składa się na to kilka czynników. Jednym z podstawowych jest to, że Norwegowie są w środku sezonu. Drugim, moim zdaniem ważniejszym aspektem, jest to, że Bodo/Glimt jest ograne znacznie bardziej w europejskich rozgrywkach. Przecież oni potrafili grać z Ajaxem czy AS Romą, jak równi z równymi. Ponadto wydaje mi się, że liga norweska jest ligą bardziej intensywną w porównaniu do PKO BP Ekstraklasy.

– Sztuczna trawa będzie atutem gospodarzy na wyjeździe?
– Bez dwóch zdań. Niejedna drużyna złapała się na tym, że jechała do Bodo, jako faworyt, a traciła punkty. Między innymi Arsenalowi, czy Lechowi Poznań udawało się nie stracić bramki na stadionie w Bodo.

– Jak lokalsi zareagowali na zwycięstwo swojej drużyny w Białymstoku?
– W Norwegii ludzie, którzy są blisko klubu, byli zadowoleni z wyniku w Białymstoku, choć bardzo zdziwiła mnie skromna ekipa wyjazdowa sympatyków Bodo, bo na trybunach Stadionu Miejskiego zasiadło tylko kilka osób kibicujących mistrzom Norwegii.


Jaga słabsza fizycznie? Gwiazda powiedziała o tym wprost!

Czytaj też

Dominik Marczuk z prawej (fot. PAP)

Jaga słabsza fizycznie? Gwiazda powiedziała o tym wprost!

– Zaskoczyła cię czymś Jagiellonia w tym meczu?
– Uważam, że środek pomocy i obrony w Jagiellonii był bardzo dobrze zorganizowany, mimo tego, że widać było przewagę Bodo. Jaga miała jednak problemy na bokach obrony oraz ze zbieraniem piłek przed polem karnym, a na to trzeba uważać też w rewanżu, bo Berg zbiera piłki i naprawdę może z tego zrobić groźną akcję. To, czym mnie w negatywnym kontekście Jaga zaskoczyła, to jej niedokładność podań. Wielokrotnie w trakcie spotkania brakowało celnych, kluczowych zagrań.

– W czym tkwić będzie siła Bodo/Glimt w rewanżu?
– Myślę, że nie zobaczymy wycofanych mistrzów Norwegii. Bodo/Glimt będzie nadal bardzo szybko grało piłką, z całą pewnością będą utrzymywać się częściej przy piłce. Bodo miewa momenty, że grają zachowawczo, ale uważam, że w rewanżowym spotkaniu z Jagiellonią tak nie będzie.

– Spodziewasz się jeszcze większej dominacji Bodo/Glimt w rewanżu?
– Myślę, że tak. Trudno przewidywać, jak Jagiellonia podejdzie do tego meczu. Przy niekorzystnym wyniku mistrzowie Polski będą musieli się otworzyć i spróbować zaatakować, a to może być tylko czerwoną płachtą dla Norwegów, którzy mogą wykorzystać wolne przestrzenie i podwyższyć prowadzenie. Na pewno Jagiellonii nie czeka łatwiejszy mecz, niż ten w Białymstoku, a już w zeszłotygodniowym spotkaniu widzieliśmy, ile sił kosztowało to starcie żółto-czerwonych. Raczej Bodo/Glimt nie da się zepchnąć do obrony.

– Gdzie upatrywałbyś szans Jagiellonii w rewanżu?
– Na miejscu Jagiellonii za wszelką cenę próbowałbym wykorzystywać swoich skrzydłowych, bo Norwegowie mają dziurawe boki obrony. Szansą dla Jagi będą też urazy w zespole Bodo/Glimt. Trener Knutsen będzie zmuszony do roszad w składzie, zwłaszcza w obronie, ponieważ Ulrik Saltnes jest niepewny gry, a Brede Moe z dużą dozą pewności również nie zagra.

Zobacz też
Cypr wyprzedził Polskę! Sensacja w walce o LM
Piłkarze Lecha Poznań (fot. Getty)

Cypr wyprzedził Polskę! Sensacja w walce o LM

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
To miał być Lech Poznań... Ale Jaja w LM!
Jaja – piłkarz, który dał awans Pafos FC do fazy ligowej Ligi Mistrzów

To miał być Lech Poznań... Ale Jaja w LM!

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Sensacyjny uczestnik Ligi Mistrzów. Policzek dla... Polski
Kajrat zagra w Lidze Mistrzów (fot. Getty Images)

Sensacyjny uczestnik Ligi Mistrzów. Policzek dla... Polski

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Mecz Legii był wstrząsem. Załatwiono to w tajemnicy przed prezesem PZPN
Marek Jóźwiak, który grał w meczach Legii z IFK Goeteborg (fot. PAP/Paweł Kopczyński), oraz bohaterowie historii Rafała Rostkowskiego: Michał Listkiewicz i Marcin Borski (fot. PAP/TVP)
tylko u nas

Mecz Legii był wstrząsem. Załatwiono to w tajemnicy przed prezesem PZPN

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Robert Lewandowski: nie jestem idealny [WYWIAD]
Wywiad z Robertem Lewandowskim

Robert Lewandowski: nie jestem idealny [WYWIAD]

| Piłka nożna 
wyniki
terminarz
Wyniki
26 sierpnia 2025
Piłka nożna

Sturm Graz

Bodo/Glimt

Pafos FC

Crvena Zvezda

Kairat Almaty

(k. 3 - 2)

Celtic Glasgow

20 sierpnia 2025
Piłka nożna

Bodo/Glimt

Sturm Graz

Celtic Glasgow

Kairat Almaty

FC Basel 1893

FC Kopenhaga

Fenerbahce

Benfica Lizbona

19 sierpnia 2025
Piłka nożna

Crvena Zvezda

Pafos FC

Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna

Benfica Lizbona

19:00

Fenerbahce

FC Kopenhaga

19:00

FC Basel 1893

Polecane
Najnowsze
To może być następca Puluu! Sylla na radarze Jagiellonii Białystok
To może być następca Puluu! Sylla na radarze Jagiellonii Białystok
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Youssuf Sylla
Wisła - Wieczysta. Kibice Wieczystej w sektorze gości. A potem... stadion Hutnika?
Piłkarze Wieczystej w meczu z Górnikiem Łęczna (fot. @chachlowska / Wieczysta)
Wisła - Wieczysta. Kibice Wieczystej w sektorze gości. A potem... stadion Hutnika?
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Gwiazdy NBA powalczą o złoto ME. Na co stać Polskę? [POWER RANKING]
Kto wygra EuroBasket? (fot. Getty Images)
polecamy
Gwiazdy NBA powalczą o złoto ME. Na co stać Polskę? [POWER RANKING]
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Mistrz chciał "zburzyć" legendę. Dziś zalega miliony
Trofeum Diamentowej Ligi przyciąga największych lekkoatletów. W tym Armanda Duplantisa (fot. Getty)
polecamy
Mistrz chciał "zburzyć" legendę. Dziś zalega miliony
foto1
Michał Chmielewski
Mógł być głośny powrót do kadry! Gwiazda odmówiła
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych (fot. Getty Images)
tylko u nas
Mógł być głośny powrót do kadry! Gwiazda odmówiła
(fot. TVP)
Damian Pechman
Będzie powrót do kadry po dwóch latach!
Jan Urban (fot. Getty)
Będzie powrót do kadry po dwóch latach!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polki szykują się na wyzwanie. Rywalki się wzmocniły
Reprezentacja Polski siatkarek (fot. Volleyball World)
Polki szykują się na wyzwanie. Rywalki się wzmocniły
fot. Facebook
Sara Kalisz
Do góry